piątek, 22 listopada 2013

PlayStation 4 - moje przemyślenia

PlayStation 4 jest już w Stanach.  Niedługo nasza kolej.

PlayStation 4 zadebiutuje w Europie już w piątek. Ja oczywiście czekam na kuriera, który (miejmy nadzieję ) dostarczy mi moje wymarzone czarne pudełko w terminie.


Na co liczę.

Na konsole nowej generacji. Chce grać w gry,  w które wsiąknę. Na konsolę,  która pozwoli mi dzielić się fajnymi rzeczami ze znajomymi.  Czy to przez Facebook,  czy przez wewnętrzną społecznościówkę. Niektórzy twierdzą, że bezsensu bo to kolejna sieć społecznościowa. Mi to pasuje. I tak każdy posiadacz ps4 będzie miał do tego dostęp zaraz po włączeniu konsoli, a jeśli się czymś dzielę, to wolę dzielić się z ludźmi,  którzy to docenią albo przynajmniej będą wiedzieli o  czym piszę. Next gen to tez nowe technologie. Liczę na konsolę, która dogonić możliwościami PCty. Przynajmniej na chwilę. Pad Dualshock 4 także oferuje dostęp do innowacji.  Touchpad i głośnik. Liczę, że developerzy będą mieli pomysł na to jak to wykorzystać.

Czego się obawiam.

Magiczne już 0,4%.  To niewiele.  Jednak jest.  Nie chciałbym dostać konsoli uszkodzonej. To zawsze kilka dni zwłoki w graniu na nowej konsoli. Moje obawy łagodzi nieco fakt, że przynajmniej iluzorycznie Sony trzyma rękę na pulsie i publikuje przewodniki "co zrobić gdy... ". Jednak co do wymiany konsol to informacje są już różne. Jedne źródła podają, że nie ma z tym problemu, inne zaś ze przed świętami MOŻE się uda. Ale do świąt JESZCZE MIESIĄC!!!11.

Co mnie jara. 

PlayStation wraca do korzeni. Ma to być teraz konsola, zgodnie z hasłem reklamowym "For the players" czyli dla graczy. A to oznacza gry, gry i jeszcze raz gry. Przynajmniej mam taką nadzieję. Oznacza to również, że gracz jest w centrum procesu koncepcyjnego wszystkich możliwości i aplikacji. Przynajmniej teoretycznie/marketingowo.

W co będę grał. 

Zamówiłem konsole dość późno więc niestety bundle z kamerą, drugim Panem i grą mnie ominie. Zamówiłem więc paczkę z Killzonem Shadowfall, a drugiego pada ciągnę z Amazonu. Ale jak wiemy, apetyt rośnie w miarę jedzenia,  wiec zamówiłem też nowego Assassin's Creeda. Tak, wiem, że mówiłem, że nie kupię po rozczarowującej trójce ale pooglądałem gampleye i się zajarałem. A ponieważ lubię nasze gamingowe bibeloty i miałem niestety, chwilowo więcej gotówki niż ustawa przewiduje zamówiłem Buccaneer's Edition. Co oznacza, że obok Rat'onhagetona i Ezio już niedługo stanie Edward Kenway ze swoim masztem (pun intended).

W co jeszcze zamierzam grać na mojej pięknej, nowej, pachnącej PS4? Oczywiście czekam z niecierpliwością na Watch_dogs. To będzie dooobra gra. Rozpisywał się tu nie będę na temat tej gry bo chłopaki z Watch_dogs Polska robią w tym zakresie kawał dobrej roboty.

Dlaczego nie Xbox One. 

Zastanawiałem się też nad zakupem XbOne'a. Jednak funkcje, które zaproponował M$ w swojej konsoli zupełnie mnie nie jarają. Nie po to kupuje konsolę żeby móc ją przełączać na oglądanie telewizji. Dashboard w stylu Windows 8 tez nie wygląda, jak dla mnie,  specjalnie zachęcająco. Może się mylę i jest to najwygodniejsze UI do tej pory ale jakoś mnie nie przekonuje.


Czekam więc z niecierpliwością i przebieram nogami licząc, że może już za chwile zadzwoni do drzwi kurier i przyniesie upragnioną paczkę.

Stay tuned! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz