
Są firmy, do których wracasz. Albo dlatego, że twoje zamówienie przyszło w terminie i wymagało mało zachodu, albo dali ci jakiś fajny rabat za to, że zawalili. Albo z jakiegokolwiek innego powodu. Są też takie, które zawaliły raz. Dajesz im kolejną szansę i znowu lipa. Wtedy odpalasz tryb SSJ77 i włącza się nerdrage. Teraz opowiem wam o moich doświadczeniach z taką właśnie nierzetelną firmą, która w d*&%$ie ma swoich klientów.